Blog
„Dutch PHP 2014” czyli konferencja PHP w Amsterdamie – dzień 2
Tagi: konferencje, php
Drugi dzień razem z Radkiem rozpoczęliśmy od wykładu poświęconemu tematowi kryptografii. Jako że na studiach byłem tym tematem bardzo zainteresowany, byłem ogromnie ciekawy czy lektor spełni moje oczekiwania. Czy spełnił? Zdecydowanie. Ciekawe było to że na wykład przyszło dość sporo osób, nawet Lektor był tym faktem zaskoczony. Prowadzący był pracownikiem Zend’a i twórcą komponentu Zend\Crypt co dla mnie samo w sobie było już rekomendacją.
Czy zmieścił się w 45minutach? Zdecydowanie. Udało mu się w tym czasie zmieścić trochę podstawowej teorii na temat szyfrowania danych. Mówił o szyfrowaniu danych algorytmem AES, o hybrydowym systemie kryptograficznym oraz o podpisach cyfrowych. Przedstawił je na tyle zwięźle i czytelnie ze starczyło mu czasu na omówienie przykładów z kodem. A przykłady dotyczyły szyfrowania w surowym php (wykorzystując mcrypt i openssl) oraz Zend\Crypt. Mogłoby się wydawać że przy takiej ilości rzeczy nie starczy czasu na pytania. Nic bardziej mylnego lektor zdążył odpowiedzieć, przed końcem wykładu, na kilka pytań od słuchaczy. Po tym wykładzie byłem ogromnie zadowolony i z ogromną dawką energii poszedłem na następny.
Dotyczył on rejestracji zdarzeń. Musze być szczery ze z opisu wywnioskowałem że będzie o zupełnie czym innym, ale nie mogę powiedzieć ze byłem niezadowolony. Wręcz przeciwnie, był to najbardziej inspirujący wykład w kontekście całej konferencji. Widać że lektor był pasjonatem co spowodowało że w niezwykle energetyczny sposób poprowadził wykład. Sam sposób organizacji kodu przez niego już wzbudził moje zainteresowanie. Jedną z ciekawszych rzeczy było to ze zawsze robi osobna klasę na ID dowolnej encji w bazie danych. Sam wykład natomiast dotyczył zapisywania wszystkich stanów obiektów celu późniejszego odtworzenia całej jego historii. Bardzo ciekawy koncept. Lektor przedstawił przykłady zastosowania biznesowego, mówił o agregatorach i projektorach tych danych. Wątpliwość kilku osób budziła optymalność tego rozwiązania, bo przecież historia zdarzeń takiego obiektu byłaby dość często zapisywana. Prowadzący także i ten problem rozwiązał i wyjaśnił jak uniknąć takich problemów . Praktycznie całość prezentacji oparta był na kodzie i wątpię czy ktokolwiek był senny.
Prawdę mówiąc, nie sądziłem czy po tym wykładzie mogłoby być lepiej, lub chociaż równie dobrze. A jednak. Początkowo planowałem iść na wykład „Tworzenie modeli” na który udali się Kuba z Radkiem. Jednak w ostatniej chwili zdecydowałem się ich na ten poświęcony „Teorie paczkowania/pakietowania”. Temat kojarzył mi się z popularnymi: Composer’em i Packagist z których na co dzień korzystam. Prowadzący mówił w jaki sposób budować paczki, biblioteki, pakiety bibliotek żeby były stabilne i przygotowane w taki sposób by cieszyły się popularnością, a nie odstraszały kiepską jakością. W większości teoretyczne zasady, których powinno się trzymać okazały się dla mnie bardzo przydatne, na pewno postaram się je stosować. Wyszedłem z wykładu zadowolony i utrzymał się mój dobry nastrój. Brakło mi tylko informacji na temat jaki taką przykładową paczkę wykonać lub gdzie szukać tego typu tutoriali. Sam prowadzący okazał się osobą bardzo kompetentną i jego akademickie podejście do tematu doskonale się sprawdziło.
Na kolejny wykład długo nie mogłem się zdobywać. Miałem do wyboru podstawy z Nginx lub Metodologię Agile. Ciężki wybór. Pierwszy wykład miał zostać poprowadzony przez tego samego lektora co wykład otwierający konferencje. Natomiast ten drugi przez prowadzącego, który mówił o Redisie. Kuba i Radek już zdecydowali. Ostatecznie zdecydowałem ze pójdę razem z Kubą na Agile. I pożałowałem tego. Pomimo fajnie poprowadzonego wykładu i dość charyzmatycznego lektora wykład okazał się całkowitą stratą czasu. Nie dowiedziałem się nic nowego i brakło mi jakichkolwiek nowych recept na Agile. Jestem pewien jednak ze osoby niewdrożone w tą metodologię, były zadowolone. Ja po raz pierwszy (i jedyny) usypiałem na wykładzie. Dodatkowo Radek potwierdził ze wykład z podstaw Nginx okazał się świetny. Żałowałem podwójnie.
Nie zastanawiając się zbyt długo, poszliśmy na ostatni już (niestety) wykład. Nie wiedziałem czego do końca mam się po nim spodziewać. Dotyczył „Odwrócenia kontroli” (Inversion of Control). Był to tak naprawdę jedyny wykład na który był sens iść o tej godzinie więc wybór był prosty. I tutaj znowu miłe zaskoczenie, prowadzący okazał się być współtwórcą Zend Framework 1 i 2. Wykład mówił o koncepcji Dependency Injection, która nie była mi obca. Na warsztat wzięliśmy „ServiceLocator” z ZF2. Prowadzący przedstawił kilka narzędzi do DI, m.in. Pimple i Zend\DI. Co było śmieszne, to sam prowadzący (jako twórca) Zend\DI wyraził swoją negatywną ocenę dla komponentu i oznajmił ze nie będzie rozwijany. Tutaj znowu wykład oparty był głównie na kodzie i sposobach w jakiś sposób można go zrefaktoryzować. Plusem formy prowadzenia wykładu była chęć zaangażowania słuchaczy, co zdecydowanie się udało. Podsumowując wykład, spodobała mi się forma, rozbudziłem się po poprzednim wykładzie (albo to były te 2 kawy co wypiłem). Jednak nie wyniosłem z niego nic nowego. Od pewnego czasu użytkuje ZF2 i bardzo dużo korzystam z tego o czym Lektor mówił i chciał nas zachęcić. Radek natomiast był bardzo zadowolony z tego wykładu, także można uznać go za dobry wybór.
No i tak się zakończyła nasza konferencja, po niej szybko udaliśmy się po nasze walizki do hotelu i ruszyliśmy w podróż powrotną. Było dużo „weselej” jak w pierwszą stronę. Ledwie zdążyliśmy na pociąg, jak się okazało z 3 przesiadkami (jedna na szczęście okazała się być niepotrzebna). Na dworcu początkowo nie mogliśmy znaleźć kasowników i całą drogę staliśmy w zatłoczonym pociągu. Na szczęście zdążyliśmy spokojnie na samolot. Na lotnisku w Katowicach Pyrzowicach wylądowaliśmy około 22:30. Tak też zakończył się nas pobyt w Holandii na konferencji „Dutch PHP Conference 2014”.
Podsumowując, konferencję uważam za bardzo udaną. Już teraz chciałbym udać się na kolejną.
Najwięcej na konferencji było tematów powiązanych Zend’em i Redis’em. Ogólnie duży nacisk został położony na refaktoryzacje i wzorce projektowe, była też mowa o różnych aspektach testowania aplikacji.
Bardzo fajni lektorzy, ciekawe tematy, dobra lokalizacja i stabilne Wifi w moim odczuciu były największymi zaletami tej konferencji. To, czego mi natomiast brakowało, to zbyt mało nowych i inspirujących konceptów oraz trendów. Uważam że tego typu konferencja powinna obfitować właśnie w takie rzeczy i powinna inspirować.
Jakby miał ocenić konferencje w skali od 1 do 10, to dałbym 7,5. Bardzo chciałbym i w przyszłym roku udać się do Amsterdamu oraz zobaczyć i dowiedzieć się znacznie więcej.
(Opis pierwszego dnia konferencji możesz znaleźć w poprzednim poście)